Śmierć najczęściej przychodzi niespodziewanie i niejednokrotnie zdarza się, że o zgonie przez długi czas nie wie nikt z osób żyjących. W tym czasie ciało nieboszczyka ulega rozkładowi, a proces gnilny rozpoczyna się zaraz po ustaniu pracy serca. Czy wiecie, że pierwsze oznaki rozkładu ciała widoczne są już po dwóch godzinach od zgonu? Wtedy pojawiają się plamy opadowe, mętnieje rogówka oczu.
Rozkład ciała rozpoczyna się od jelit, to tam bytuje najwięcej bakterii. Wraz z rozkładem ciała, wyciekają płyny ustrojowe, krew i fekalia, które są kolejnym skupiskiem bakterii i toksyn. To trupi jad, który uznaje się za niebezpieczny dla osób żyjącym. Rozkładające się ciało przynosi także przykry odór, niektórzy wręcz nie mogą wytrzymać tak nieprzyjemnego zapachu. Co ważne, jeśli ciało ulegało rozkładowi w jednym pomieszczeniu przez długi czas, odór dosłownie wżera się w meble, ściany, podłogę. Nie udaje się go usunąć tradycyjnymi środkami czystości, wietrzeniem ani odświeżaczami powietrza.
To właśnie dlatego konieczne jest wezwanie profesjonalistów, dla których pracą zawodową jest sprzątanie po zmarłych. Warszawa wykazuje co najmniej kilka firm sprzątających, które świadczą takie usługi. Pracownicy, którzy mają zająć się usunięciem ciała, które już uległo znacznemu rozkładowi, ale również niekorzystnych czynników, które pojawiły się w trakcie trwania tego procesu, są do tego odpowiednio przygotowani. Prace sprzątająca przeprowadzają w specjalnych uniformach, by nie mieć kontaktu z trupim jadem. Posiadają też profesjonalne środki czyszczące i dezynfekujące.
W pomieszczeniach, w których doszło do zgonu, bardzo często przeprowadza się też ozonowanie. To proces, dzięki któremu wybawia się nie tylko odór rozkładającego się ciała, ale pozbywa się także bakterii i toksyn, przez co pomieszczenie może być bezpiecznie znowu użytkowane.