Samochód może stać się zabytkowym, jeśli ma więcej niż 25 lat. To jednak nie jedyny wyznacznik, jaki auto powinno spełniać, by móc jeździć na żółtych blachach – tak właśnie oznaczone są pojazdy zabytkowe. Samochód zabytkowy musi posiadać minimum 75% oryginalnych części.
Ubezpieczenie takiego pojazdu wcale nie jest sprawą prostą. Kiedy już jego właściciel stoczy formalna batalię, dzięki której jego auto stanie się oficjalnym zabytkiem, pozostają jeszcze kwestie obowiązkowego ubezpieczenia. Zabytki równie należy obowiązkowo ubezpieczać od odpowiedzialności cywilnej, trzeba więc wykupić powszechne OC.
Tak naprawdę nie jest to sprawa łatwa, bo wiele towarzystw ubezpieczeniowych nie świadczy takowych usług i tak naprawdę nie wiadomo, jaki jest tego powód. Co więcej, praktycznie graniczy z cudem wykupienie polisy AC dla auta zabytkowego chociaż takie ubezpieczenie wydaje się w pełni uzasadnione. Weźmy pod uwagę, iż większość właścicieli oferuje wynajem aut zabytkowych. Pojazdy są w pełnym stanie używalności, są w pełni sprawne i na standardowych warunkach poruszają się po naszych drogach. Ubezpieczenie takiego pojazdu jest więc potrzebne. Warto do tego dodać, że zabytki są bardzo często niezwykle wartościowe, nic więc dziwnego, że ich właściciele chcą o nie zadbać jak najlepiej.
Ciekawostką jest fakt, iż ubezpieczenie samochodu, które jest starsze niż 25 lat, ale nie jest zabytkiem nie stanowi żadnego problemu. Towarzystwa ubezpieczeniowe wzbraniają się przed oferowaniem polis właśnie dla aut z żółtymi tablicami rejestracyjnymi. Jedyną możliwością jest udanie się do najbardziej renomowanych towarzystw ubezpieczeniowych, które na polskim rynku działają od wielu lat a każda ewentualna odmowa powinna być uzasadniona na piśmie.